wtorek, 5 lutego 2013

Epilog

EPILOG
"Narry- true love story"

"Pierwszy koncert One Direction wywoła spore zamieszanie" "Nielegalny pocałunek" "Miłość skrywana przed światem" "Pierwszy pokaz i już afera!" "Czyżby geje?" "Pocałunek- co na to rodzina i znajomi?"        To właśnie tak przez ostatnie dni wyglądają nagłówki gazet. Pierwszy oficjalny koncert One Direction po którym nastąpił ogromny przełom w ich życiu, karierze..we wszystkim. Teraz chłopcy zdobywają coraz większą sławę, fanów. Jak odbiło się to na ich życiu? Rodziny są dumne i bardzo wspierają chłopaków w trudnych początkach. A jak radzą sobie z tym wszystkim Liam? Louis? Zayn? Niall? Harry? Wspierają się wzajemnie i razem pokonują wszelkie przeszkody. Trudno w tych czasach o prawdziwego przyjaciela, jednak tu możemy zaobserwować zjawisko ogromnej przyjaźni, chłopaków, którzy akceptują siebie do tego stopnia, że traktują się jak bracia. Liam zapytany o swoją dziewczynę odpowiada,że nigdy wcześniej tak dobrze mu się z Danielle nie układało, są razem szczęśliwi mimo wyjazdów chłopaka i trasy tanecznej dziewczyny. Zayn zapytany o swoją partnerkę, mówi,że obie ich kariery tylko wzmacniają związek, dogadują się rewelacyjnie i są ze sobą szczęśliwi. Natomiast Louis odpowiada nam,że przechodził z Eleanor ciężkie chwile po sprawie, w której masowo fanki próbowały zniszczyć ich związek robią z chłopaka geja, jednak teraz są razem, spędzają ze sobą każdą wolną chwile i nie zamierzają tego zmieniać. Chwila ciszy przechodzimy do ostatniej sprawy tego wywiadu. Niall?Harry? Odpowiadają nam uśmiechem łapią się za ręce i wspólnie opowiadają o wsparciu fanów o tym jak bardzo spodobało im się to iż bromance Narry Storan przerodził się w pełen uczucia i miłości związek. Mówią jak bardzo są ze sobą szczęśliwi i że nie wyobrażają sobie życia bez siebie. Natomiast na pytania o reakcje ich rodziny na przyznanie się chłopców do innej orientacji na chwilę milkną jednak zgodnie odpowiadają iż po niedługich sprzeczkach rodzina zaakceptowała chłopców a teraz ich mamy są najlepszymi przyjaciółkami dodają ze śmiechem. Podsumowując dobrze,że One Direction miało takie wsparcie rodzin, znajomych, fanów i wszystkich pozostałych to dało im lepszy start. A Narry Storan? Sądzimy,że dobrze,że wyszło to na samym początku, chłopcy nie muszą się ukrywać a i wytwórnia ma spokój. Chłopcy zdobywają coraz większych fanów -Directioners i Narry shippers. Wszyscy są zadowoleni i radośnie opuszczają studio.."


-Nareszcie!- wykrzyczał Niall gdy prowadząca oznajmiła koniec wywiadu a operator wyłączył kamery
=Niall'erek! Spokojnie! Bądź grzeczny to dostaniesz nagrodę- odpowiada szczerząc się w uśmiechu. Liam Zayn i Louis wybuchają śmiechem.
-Haha bardzo śmieszne chłopcy!- odkrzykuje blondynek do pozostałej trójki i siada obrażony na kanapie. Z zaskoczenia rzuca sie na niego Harry. Między chłopcami widać wyraźną więź przyjaźni i ogromnej miłości. W jednej chwili smutny i fochnięty Niall uśmiecha się i śmieje gdy loczek zaczyna go łaskotać. Nagle zwykłe wygłupy przeradzają się w namiętny pocałunek. Ich ciała po raz kolejny tworzą jedność, spójność, są dopasowani. Ich języki toczą zaciętą walkę o dominacje ich dłonie błądzą po plecach. Tę cudowną pełną akcji chwilę przerywają pozostali członkowie One Direction głośnym śmiechem
+no no gołąbeczki! Może byście tak do domu zaczekali?!- i znów śmiech
+Liam spokojnie Harry chce dać nagrodę Niall'owi- odzywa się mulat
+A może twitcama dla fanek chłopcy zrobimy?!- wykrzykuje pasiasty
Niall i Harry wstają z kanapy rzucają chłopakom wrogie spojrzenia, wybuchają śmiechem gdy tamci się przerazili, żegnają się ze sobą i w podskokach opuszczają studio. Blond czuprynka i gęste kasztanowe loki znikają za ciemną szybą samochodu. 
 -gdzie moja nagroda?- dopytuje się radosny Niall
=a grzeczny byłeś?-pyta Harold z zadziornym uśmieszkiem zbliżając się do ich wielkiego łóżka
-ja? zawsze i wszędzie!- odpowiada ciągnąc chłopaka za nadgarstek.
=w takim razie...- przerywa łącząc ich usta w namiętnym pocałunku. Chłopcy posuwają się dalej niż zwykle, Loczek siada okrakiem na biodrach Niall'a rozpina jego koszulę i zdziera ją, blondyn nie pozostaje mu dłużny jednym sprawnych ruchem zrzuca jego bluzkę poza granice łóżka. Styles pochyla się nad wysportowaną klatką chłopaka, delikatnie łaskocze go opadającymi lokami, składa delikatne pocałunki kreśląc sobie drogą od szyi chłopaka do granic jego bioder. Po drodze zostawia mu kilka malinek. Role się odwracają teraz to Horan gorącymi ustami delikatnie muska ciało Styles'a, również zostawia mu kilka dorodnych czerwonych malinek. Na chwilę przerywają , zgodnie recytują "I będę kochał Cie aż do śmierci, nie zostawię w żadnej sytuacji, będę cie całował i przytulał kiedy będziesz smutny zły czy zadowolony. Chcę być z tobą zawsze i wszędzie. Chcę być twój. Na zawsze. Kocham cie!" Zatracają się w swoich oczach i uroczych uśmiechach, ich dłonie ponownie błądzą wplatając się we włosy drugiego, ponownie muskają ich rozgrzane ciała, delikatnie łaskoczą plecy. Stają się jednością. Pasują do siebie idealnie. Dopełniają się, ich rozgrzane wargi delikatnie kąsają usta drugiego, zatracają się w namiętnym pocałunku ...

5 komentarzy:

  1. świetne. czekam na kolejne opowiadanie :D

    OdpowiedzUsuń
  2. Faaajne ale myslalam ze będzie dluzsze moglabys opisac ich przygody etc haha ale okok. Bylo swietne x mam nadzieje ze cos jeszcze napiszesz

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie było mnie kilka dni. Wchodzę a tu epilog!
    Zakończyłaś wszystko szczęśliwie, ja bym się nie obraziła jeśli obyłoby się bez happy endu!
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  4. Bardzo bym sie ucieszyła gdyby była nastepna część :) pozdrawiam i proszę o nastepne cześci :d

    OdpowiedzUsuń