niedziela, 20 stycznia 2013

ROZDZIAŁ 6 *NIALL*

"Narry- true love story"
ROZDZIAŁ 6
*NIALL*
  
Weszliśmy do pokoju. Jak na razie panowała tu nieskazitelna czystość. Zacząłem się zastanawiać jak spędzimy ten wieczór. Bo jeśli chcieliśmy pogadać to na pewno nie zajmie nam to pięciu minut.
-Harry, a może najpierw zjemy kolację i ogarniemy łazienkę co?-zapytałem z nadzieją w głosie
=hmn..w sumie czemu, przynajmniej będę miał czas na gnębieniem ciebie zadawaniem pytań- wyszczerzył się w uśmiechu ukazując rządek równiutkich białych ząbków. 
Podszedłem do swojej podręcznej torby w celu wyciągnięcia zapakowanego przez rodziców prowiantu. W pośpiechu chwyciłem reklamówkę i przeniosłem ją na nasz dwuosobowy stół. Loczek w tym czasie wyciągał z torby swoje zapasy na dzisiejszy wieczór. Wypakowaliśmy kanapki z foli i wspólnie zabraliśmy się za posiłek, który zleciał w tępię natychmiastowym.. przez moment mogłem przyglądać się jego słodkiej buźce, która promiennie się uśmiechała, która wodziła wzrokiem i  ukazywała przeurocze dołeczki nawet podczas spożywania posiłku. Podczas jedzenia niewiele mówiliśmy, praktycznie się do siebie nie odzywaliśmy zajęci pochłanianiem kolejnych kanapek. Chwilę później śmieci wylądowały w śmietniku, a ja wyciągałem swoją kosmetyczkę i pozostałe rzeczy. Kątem oka zerkałem na Styles'a, który pochylał się nad swoim iPhonem- zauważyłem,że gdy się koncentrował delikatnie wysuwał swój różowy języczek między malinowe usta. Co chwila delikatnie się uśmiechał co wywoływało u mnie falę radości, polubiłem jego uroczy uśmiech... Wkroczyłem do łazienki, zamykając za sobą drzwi. Niedbale rzuciłem kosmetyczkę na blat obok umywalki. Wystawiłem kilka kosmetyków na naszą wspólną półkę a kilka z nich wylądowało na półeczce ścianki prysznica. Moment później ściągałem z siebie ubrania, które odwiesiłem na haczyki nieopodal wyjścia. Wszedłem do kabiny prysznicowej, zasunąłem za sobą drzwi i odkręciłem wodę. W jednej chwili zimna woda zmoczyła moje ciało. Powstrzymałem się od krzyku, spowodowanego szokiem. Moje ciało przeszły dreszcze, natychmiast zmieniłem wodę na ciepłą.. strumień ciepłej już wody ogrzał mnie. Pozwoliłem sobie na chwilę relaksu, bezczynnie stojąc w kabinie. Zamknąłem swe oczy i chwilę myślałem...- On jest piękny. On jest uroczy, tylko....tylko dlaczego ja tak na niego reaguję? Dlaczego myślę tak o swoim nowym koledze, być może niedługo przyjacielu? Czy on ..czy on mi się podoba...? Czy ja...czy ja jestem....nie to nie może być to..- droczyłem się z własnymi przemyśleniami..- a jeśli to prawda? jeśli naprawdę on mi się podoba...? może to ze mną jest coś nie tak..?-w głowie miałem miliony pytań bez odpowiedzi..- no cóż najlepiej jeśli skończę ten prysznic i udostępnię łazienkę przyjacielowi. W końcu nie chcę by znienawidził mnie jednego i pierwszego dnia poznania. Szybko sięgnąłem dłonią po butelkę z płynem, niedużą ilość wylałem na gąbkę, a chwilę późnij dokładnie szorowałem ciało..- a gdyby tak on stał tu obok mnie? gdyby tak zobaczyć jego gołą klatę? ..Stop! Stop! Niall o czym ty myślisz?! Co to za fantazje!?- ganiłem sam siebie, kiedy wycierałem się ogromnym puszystym ręcznikiem. Wciągnąłem czyste białe bokserki w koniczynki. Ręcznik rozwiesiłem na grzejniku i zabrałem się za mycie zębów, chwile zerkałem w lustro, przyglądając się samemu sobie...- a gdyby naprawdę mi sie podobał...to...to czy miałbym jakieś szanse?...Nie! Nie! Niall! Stop! Jeśli lubisz chłopców to nie znaczy,że on ich lubi!- głos w mojej głowie złowrogo mnie ostrzegł- no tak, w sumie racja, on może mi się podobać, ale Harry wcale nie musi tego odwzajemniać.. Wsunąłem stopy w klapki i wyszedłem z łazienki. Zgasiłem światło, przymknąłem drzwi i kierowałem się w głąb pokoju do łóżka. Zauważyłem  jak Harry podnosi głowę i delikatnie się uśmiecha. Ja również delikatnie się uśmiechnąłem, czując,że zaraz spłonę krwistym rumieńcem. Na szczęście odbyło się bez większej kompromitacji- mogłem zarzucić na siebie jakąś bluzkę!- krzyczałem na siebie we własnych myślach- minutę później wślizgiwałem się pod nieugrzaną jeszcze kołdrę. Momentalnie wywołało to we mnie dreszcze z zimna. Podkuliłem pod siebie nogi i obserwowałem jak Harry podąża najpierw do szafy a potem do łazienki. Jego ruchy były takie seksowne, poruszał się z taką gracją i elegancją nawet wtedy gdy był to tylko spacer do szafy i z powrotem...Nie Niall ! teraz to już przegiąłeś dziś...jak ty sobie to wyobrażasz?! Ty i Harry?! proszę cię daj spokój znasz go zaledwie od kilku godzin, a myślisz o nim jak o facecie do zaliczenia! nie...zaraz zaraz ty o nim myślisz jak o chłopaku na lata...-zignorowałem głos w głowię, dobrze wiedziałem,że miał racje. Znałem go tak krótko a już mógłbym mu się oświadczyć...zaraz zaraz...czy ja właśnie ..czy ja właśnie przyznałem się do tego,że wolę chłopców?! Czyżby to był powód mojego braku zainteresowania dziewczynami i braku smutku po stracie Amy?  Najwidoczniej właśnie odkryłem tą 'tajemnice'. Być może właśnie dowiedziałem się dlaczego jest tak a nie inaczej. Dlaczego tak reaguję na loczka. Ale...ale mi się to podobało.. - w mojej głowie tym bardziej roiło się od pytań, od tysiąca pytań i ani jednej odpowiedzi. Chwyciłem za swojego iPhona i zalogowałem się na Twittera. Rozgrzanymi już dłońmi wystukałem na dotykowej klawiaturce dane Harry'ego. Moim oczom ukazał się jego profil, który natychmiast zacząłem obserwować. Wykorzystałem ostatnią chwile samotności i sprawdziłem jego wcześniejsze tweety. Dwa z nich szczególnie przykuły moją uwagę. Tym bardziej,że były napisane i dodane w chwili gdy ja brałem prysznic.

@Harry_Styles napisał:
"Przemyślałem kilka bardzo ważnych spraw. Jedna rzecz dotarła do mnie i bardzo zdziwiła...ale mam nadzieję,że kiedyś ta osoba dowie się o moich uczuciach.."

@Harry_Styles napisał:
 "Jeszcze chwila i zaczynamy grę w pytania razem z @NiallOfficial:) ciekawe ile się o sobie dowiemy!:D"

Zauważyłem,że oznaczył mnie w jednym z tweetów i przy okazji follownął. Moje przemyślenia i przeglądanie twittera przerwał dźwięk otwieranych drzwi łazienki. Zdążyłem tylko dodać napisane przez mnie tweety.

@NiallOfficial napisał:
"Zrozumiałem ważną rzecz, tylko co się stanie jeśli ujawnię co czuję? Czy się wygłupie? Jak wypadnę?

@NiallOfficial napisał:
"Pora na ciekawy wieczór z @Harry_Styles ciekawe ile się o tobie ciekawych rzeczy dowiem?:D"

W ostatniej chwili kliknąłem 'dodaj' i już się wylogowywałem, mój wzrok utkwił na gołej klacie loczka. Była perfekcyjna, idealnie wyrzeźbiona. Ukazywała partię dobrze wyrzeźbionych mięśni- na pewno trochę ćwiczył na siłowni- jego loczki niesfornie opadały w różne strony. Wpatrywałem się w niego gdy podążał do łóżka. Wślizgnął sie do niego i zajął wygodną pozycje. Identyczną jak ja, na bok z podpartym łokciem. W mojej głowie nadal czaiły się myśli i fantazje związane z brunetem...Za chwile zacznie wypytywać mnie o różne rzeczy...muszę szczerze odpowiadać bo w końcu zaufanie to podstawa jakiegokolwiek związku. Sam w głowie miałem już kilka pytań...teraz czekać na jeden krok Harry'ego lub po prostu samemu zacząć...
 

1 komentarz: